zwolnij zabrzmiał ptasi trel
popatrz na mnie w górę
oddychamy pięknem słów
poczuj jak ta chwila trwa
kamienie niezgody
dawno porwał rzeki nurt
jałowe monolity
w tyglu słońca urosły podniebne ogrody
zakwitły kwiaty wyrosly chwasty
wydały plon
spolegliwy zstępującym deszczom
podległy powietrznym prądom
drzewostany wyżej i wyżej wstępują
ku wieczności
ku uciesze dobrotliwych rąk
płoży się w rzędach warzywnik
zaledwie kwartał
i rozpocznie się wielkie odliczanie
wspólne krzesanie ognia
wspólne siebie otulanie
wspólne zachowanie podskórnego ciepła
sennie drga powieka pod wrażeniem snu
letni ślad pościeli po przebudzeniu
zwolnij o życie moje
zatrzymaj w uścisku
omdlały z wysiłku sad
żyjątka przecinające powietrze
mruczenie niestrudzonych pszczół
najbliższe koniunkcje sfer
najdalsze podróżowanie
nim rozgrzane dziś drogi
pokryje biały kurz
Umiejętność zatrzymania się na chwilę i pochylenia nad codziennością i nad każdym drobiazgiem... to ważne...
OdpowiedzUsuńStaram się zauważać wszystko, co mnie otacza. Uważność jest dla mnie ważna. Zmienność i harmonia natury przynosi mi ukojenie. Lecz czasem chciałoby się zatrzymać moment, w którym się znajduję. I ten wiersz to próba zatrzymania chwili właśnie. Dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pozdrawiam 💚
UsuńKoniec lata to dla mnie straszny czas.
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie! I dla wielu nauczycieli i dla uczniów! 😵💫
UsuńLindo poema. Es una pena que se acabe el verano. Te mando un beso
OdpowiedzUsuńNuestro verano apenas está terminando. Muchas gracias.
UsuńPieknie ujełaś w słowach nastrój schyłka lata...Twoja poezja drga, wibruje, budzi nostalgiczny uśmiech. Tak to własnie jest z końcówką lata. Prawie wszystko już zakwitło, co zakwitnac miało. Prawie wszystko już dojrzało. Ale mimo to piękno trwa. Nie poddaje sie tak łatwo. Jest mniej oczywiste, niż w pełni lata, ale jest i ma swój specyficzny urok melanżu lata z jesienią...trzeba tylko chcieć i umieć to zauwazyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie ciepło w deszczowy poranek!:-)
U nas to okres jeszcze dosyć ciepły i pełen obfitości. Preludium do tak zwanego "Indian summer" wczesnej ciepłej jesieni, takiego naszego "babiego lata", kiedy tubylcy zbierali zapasy i polowali. Ten czas określany był przez etymologów jako "dymny" z powodu porannych mgieł i ognisk, na których przyrządzali jedzenie.
UsuńJa bardzo lubię ten czas. Jesień zresztą też - jest barwna i malownicza. Poza tym na farmach otwiera się sezon na "fall festival". Postaram się napisać coś jeszcze na ten temat. 😀 Pozdrawiam.
Schyłek lata... Dla mnie powrót do pracy. I na razie pogoda rodem z listopada, liczę na babie lato.
OdpowiedzUsuńNo widziałam, widziałam, że jakieś ulewy przetoczyły się przez ojczyznę. Mam nadzieję, że nie przyniosły wielkich szkód. Na pewno będzie jeszcze i babie lato, i złota polska jesień, i słoneczko. Oby jak najdłużej! Dziękuję za odwiedziny, serdeczności. 💚
UsuńDobrze jest pooddychać pięknem słów, takich jak wyżej.
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe. Dziękuję! Pozdrawiam, miłego dnia. 💚
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPiękna poezja... ileż emocji jest w każdym słowie. Umiejętność zwolnienia, zatrzymania się na chwilę w biegu życia i dostrzeżenie tego co dookoła może być trudne, ale ile może dać radości, wytchnienia, sensu życia. W końcu... ile można biec przed siebie? :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dokładnie, to właśnie było moim celem. Zwolnić, zauważyć to, co nas otacza. Ile w otaczającym nas świecie jest piękna i zależności. Dziękuję Klaudio za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam, miłego dnia.💚
Usuńpięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. :)
Usuńaby się cieszyć pięknem słów - chciałbym zrozumieć jedno - ztępującym? to chyba literówka, ale być może to nowotwór celowy, więc zapytam. o te wyroki deszczom spolegliwym.
OdpowiedzUsuńZstępującym, to literówka. Dziękuję. Reszty nie będę tłumaczyć, bo nie ma takiej potrzeby. Pozdrawiam.
UsuńPięknie napisane.. coraz trudniej nam zatrzymać się i patrzeć na to co nas otacza.. liczę na złota jesien bo ponura wprowadza nam ciezki stan ;) https://smerfetkowarodzina.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za miłe słowa. Na pewno odwiedzę. Pozdrawiam!
UsuńPiękny wiersz! O tak- życie zwolnij! Zwłaszcza teraz- gdy jesień tuż za rogiem, a lato gdzieś po cichu umyka.
OdpowiedzUsuńCiepła jesień jest bardzo satysfakcjonująca. Zatem pięknej pogody i ciekawych pomysłów na spędzenie wolnego czasu Wam życzę. Pozdrawiam.
UsuńBardzo ładnie napisałaś ten wiersz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyjątkowo ładny komentarz. 😀
UsuńWiersz piękny a osobiście bardzo nie lubię tego okresu w roku kiedy lato nas opuszcza
OdpowiedzUsuńKiedyś się zastanawiałam, jak to jest mieszkać w miejscu, gdzie non stop jest cieplutko, a nawet gorąco? Jeśli cały czas jest tak samo, to rodzi to znurzenie. 🤔 I doszłam do wniosku, że zmienność pór roku jednak bardziej mi odpowiada. 😉 Pozdrawiam, dziękuję za komentarz.
UsuńKażdy wers zachwycający Mab. Bardzo lubię dojrzałą poezję. Bardzo lubię ją czytać i wręcz kontemplować. Ja osobiście lepiej czuję się w prozie, ale kiedyś pisałam utwory wierszowane. Ostatnio zaczytuje się w Kasprowiczu i Tetmajerze.
OdpowiedzUsuńJa również wracam do klasyki. Kocham, wiersze, które przenoszą w czasie I przestrzeni. Zaangażowane. Nie przepadam za nowoczesnymi utworami.
Usuń