należy oddać sprawiedliwość ucieczce w świat fantazji zakątki nijakie zmieniając w chorobliwie piękne a doczesność przyjmując nieobecnym wzrokiem plączących się myśli misternych pajęczyn obecnych zdarzeń i postaci z otchłani podświadomości wątków tajemnic i zagadek oraz zaklęć do kodów przyszłości wyłapanych w siatkę jak słowne motyle niechcący rozpalonych zmysłów i błędnych ognii pospiesznie gaszonych pożarów by w zamian obsadzić pogorzelisko nowym wiecznie zielonym lasem przetkanym tętniącym życiem rozlewiskiem pełnym dziwnych stworzeń na skraju którego złocista łąka a hen daleko ledwo widoczne piętrzą się góry gdzie orli krzyk pogrzebane najdroższe kamienie i złamane głazy uprzedzeń a szczyty jak otwarte na oścież wrota do gwiazd tej nocy wskoczyła w głąb siebie i uwierzyła że umie mówić wierszem