Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 3 sierpnia 2023

PRZENIKANIE


czym jest ten ogień    

co zachwytem się karmi

dzień dniem nienasycony

noc nocą

 szeroki łuk

gdyż nie zaszkodzi

nie zawadzi

bezpiecznie ominąć przeszkodę

 wątpliwości są jak śliski bruk 

ślimaczą się i wiją

memento vivere

nic co ważne

nie odkładać na później

memento vivere

 wybrąć każdą z dróg

 schody w górę i w dół

memento vivere

w zaroślach ropucha

pragnie połknąć klucz

skupienie rośnie

 w ciszy rozkwitają nenufary






8 komentarzy:

  1. Tak, mam wrażenie, że wszystko, nie tylko lilie wodne, rozkwitają w ciszy... Cisza potrafi też krzyczeć... pięknem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzyk ciszy to piękna metafora. Pozdrawiam Joanno, dziękuję.

      Usuń
  2. Mimo wątpliwości, drogę trzeba wybrać... Nawet wtedy, kiedy nie wiadomo, czy iść schodami w górę, czy w dół...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zawsze jest jakiś wybór. Próbować każdą z dróg. Czasem mamy pod górę, czasem jest łatwiej, bo w dół. Nie bać się. Afirmować życie. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  3. Bello poema las flores me gustaron al igual que tus versos. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siempre eres muy agradable. Gracias y saludos. 🙂

      Usuń
  4. "𝑤 𝑧𝑎𝑟𝑜ś𝑙𝑎𝑐ℎ 𝑟𝑜𝑝𝑢𝑐ℎ𝑎
    𝑝𝑟𝑎𝑔𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜ł𝑘𝑛𝑎̨𝑐́ 𝑘𝑙𝑢𝑐𝑧" - bardzo na tak! 😉
    Powyższy fragment bardzo mi się spodobał, chociaż całość daje do myślenia, bo zwraca uwagę na klika ciekawych wątków 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu ten fragment tak Ci się spodobał? Bardzo jestem ciekawa interpretacji! 😀

      Usuń