Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 marca 2023

Zielony wiersz






 (8 czerwca 2010r.)

Jest zieleń, której nikt nie dowierza.

Tam wiatr przymierza rozwiane płaszcze,

to ciepłym tchnieniem horyzont głaszcze.

Znów krańce ziemi  z troską odmierza.


Otchłań! Zielnych kłosów brać taneczna!

Dmie wicher skrzydlate siląc ramię,

zbłąkane źdźbła zgarnia w zbrojne armie.

Znasz li tę zieleń? Ona jest wieczna...


5 komentarzy:

  1. Głęboki, dający do myślenia...
    Dziękuję za wizytę i pozostawiony ślad...
    Kocham poezję i będe zaglądać :)
    Pozdrawiam, Pola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Polu. Wpiszę Cię również na listę czytelniczą. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaszli ten kraj, gdzie cytryna dojrzewa? Takie miałam skojarzenie z Mickiewiczem:)

      OdpowiedzUsuń

      Usuń
    2. Chętnie poznam! ;)

      Usuń