Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 27 października 2024

Szron

 

Drżące świtem powietrze,

jawa to – czy się zdało?

Było jakby chłodniejsze,

jakby miękko spadało...


Pełzło skrzącym łyskaniem,

 lasu szmaragd się trwożył,

w szemrzącym liściostanie

srebrem się pomnożył.




3 komentarze:

  1. Zachwycający! I mówię to szczerze - jakbym czytała Leśmiana w dobrym sensie tego stwierdzenia. Uściski, dobrego poniedziałku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Such a beautiful poem. Love the photos too.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wonderful post! Happy last week of October💛🦊🎃

    OdpowiedzUsuń