w nocy w ogrodzie przechadzał się anioł
wciąż żywym kwiatom wygłosił przemowę
że lilie są próżne a róże ranią
przystając na roślin niemą niezgodę
zastał niedosyt w końcowym rachunku
bo w kwestii kwiatów niewiele się wskóra
gdy mdlały pąki w mroźnym pocałunku
na szybach mróz skreślił anielskie pióra
This is a beautiful photo. Reminds me of ukraine
OdpowiedzUsuńCan you explain me why?
UsuńThanks for comment. 😀
A anielskie pióra na szybach zawsze budzą podziw i wzruszenie. To jak ucieleśniona baśń. Co roku zachwyca mnie to i zadziwia. W tym roku jeszcze nie było u nas tego malującego szyby anioła, ale pewnie niedługo zawita i pewnego poranka i ja stanę w zachwycie na widok jego dzieła...
OdpowiedzUsuńA czytając Twój piękny wiersz przypomniał mi się mój stary wiersz na podobny temat. Miał tytuł W ogródku szelestnym. Gdybyś chciała go przeczytać to podsyłam ci do niego linka: https://wewanderers.blogspot.com/search?q=anio%C5%82
Mróz na szybach zawsze kojarzył mi się z baśniami. :)) Twój wiersz jest bardzo piękny. Ale czemu anioł i mróz?
UsuńPrzyszło mi do głowy, iż mróz jest jak najważniejszy składnik tajemnej mikstury, dzięki której uwidacznia się to, co niewidzialne. Mróz to sprzymierzeniec. To trochę jak ogień -( brat mrozu), który robi to samo na kartce papieru, gdy sie na niej wcześniej napisało coś białą świecą i tekst pozostawał niewidzialny do czasu, gdy się pod spodem poruszało blisko zapaloną świecą. Ogień uwidaczniał w ten sposób sekretne słowa...Ech! Mozna by na ten temat rozwinąć skrzydła wyobraźni i poszybować hen, hen - z aniołami, które daja nam znaki, ale tak rzadko potrafimy je dostrzec i odczytać....
UsuńSłowa przynoszą nam emocje. Ktoś kto kocha poezję doskonale to wie. Pozdrawiam 💚
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz, jak zawsze twoja twórczość zachwyca :) Piękne nawiązanie do zimy. Mróz może przypominać wzór piór anielskich namalowanych na szybie, kto wie, czy to nie anioł tamtędy przechodził i nie zostawił czegoś po sobie :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Kto wie? Być może tak właśnie jest? Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Dzieciątko!
UsuńKocham anioły, zbieram je. Moja ksywa z liceum nadana mi przez klasę: Anioł. Do dziś mówią tak o mnie: Co tam u Anioła naszego? Jest to dla mnie bardzo miłe. Wierzę też w anioły, także te w ludzkich powłoczkach. Piękne zdjęcia. Uściski!
OdpowiedzUsuńPewnie przez te piękne długie, anielskie włosy ? 😀 Jeszcze ptaki nie zdążyły się do tych rajskich jabłuszek dobrać, więc są dorodne i jest ich dużo. Musiałam się zatrzymać i zrobić zdjęcia. Wyglądały bajecznie pod śniegiem. :))
UsuńPiękny wiersz :D Niby wokół biało, a jednak kolorowo :)
OdpowiedzUsuńNie zapominajmy, że kolor biały zawiera kolory tęczy. Pięknie dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
UsuńBello poema . La nieve te inspiro. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńMe inspiré en las heladas. Te mando un beso.
UsuńBardzo klimatyczny utwór. Zawsze w przedzimowym i przedświątecznym czasie anielskie tematy do mnie przemawiają... :)
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem, że temat wydał Ci się przyjemny. Życzę Ci zatem radosnych i wartościowych pr!ygotowań do świąt. Pozdrawiam! 🙂
UsuńMróz skutecznie unicestwił ostatnie kwiaty. Już czekam na wiosnę, bo zdecydowanie nie lubię tego okresu
OdpowiedzUsuńTo może pora na ciepłe kraje? 😀
UsuńPiękny wiersz. Masz ogromny talent.
OdpowiedzUsuńHmmm, a skąd to wiadomo?
Usuń