tak mi dziś pstro w głowie
jak za zielonych lat
klatka po klatce mknie
podwórkowa brać
struga łuki dzidy i proce
na polowanie na niby
połowy w rzece
by w kąpieli wiaderka zawrzeć
srebrne ryby nieme małże
gdzie sięgniesz wzrokiem las
pola bezbrzeżne trawy
zgodne statków dryfowanie
o nie to piracka bandera
zielone liście jak pieniądze
wystarczało z drzewa rwać
po coś i żeby mieć
uczyliśmy się na nich grać
na moment i mimowolnie
przerywając dzikie gonitwy
gubiące pościg co na ogonie
poprzez prerie dżungle kaniony
by ukryć skarby świata
muszle szkiełka kamyki
odebrane potworom z głębin
złote grudy i złote myśli
jak wydrążone ziemi pędraki
tam gdzie rechotanie błotnych żab
umykające pasikoniki
kluczem do gwiazd i nieba
skreślony szlak
w swojej obecności
z przeszłością się mierzę
i na nic mi te przymiarki
buty nie do pary
ubrania nie pasują
nie pozwalają dalej iść
przyglądam się chwili
przyglądam się sobie
na cyferblacie
kolejny wyrzut zegara
"Kraj lat dziecinnych, on zawsze pozostanie święty i czysty, jak pierwsze kochanie"...
OdpowiedzUsuńCudowne lata dzieciństwa są najpiękniejszym wspomnieniem...
I sam uśmiech pojawia się na ustach...
Radość zrobiłaś mi tym pięknym wierszem MaB :)
Tak właśnie jest. Tak wspominam dzieciństwo. W ogóle się domu nie trzymałam. Odpowiadam uśmiechem. 😄😀
UsuńWspomnienie słodkich, beztroskich, dziecięcych lat :)
OdpowiedzUsuńU mnie na fotkach, u Ciebie zawarte w słowach.
Pięknie...
Takie powinny być. Beztroskie i świetliste. Dziękuję pięknie za komentarz. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńEvocative and nostalgic, your writing paints a vivid picture of childhood adventures and the inexorable march of time. The struggle with mismatched shoes and ill-fitting clothes adds a poignant touch to the reflections on the past.
OdpowiedzUsuńI almost forgot what it's like to put my shoes on wrong and have difficulty getting dressed. Our lives are changing. We notice these changes after the fact. Thank you for your comment. Best regards 🤗
UsuńDzieciństwo
OdpowiedzUsuńŚwiat do końca nie poznany
Za szybko dorastamy
Zgrzyt starego zegara
U Mamy.
Było, minęło bezpowrotnie
Zapisałam słów kilka
Na kartkach pamiętnika
Zżółkły, w pył zamieniły się ulotny.
Zostało wspomnienie
Z latami coraz bledsze
O podróży pełnej przygód
Ot... i rozpłynęło się na wietrze.
Dzieciństwo... i jego ulotność
Wszak to przeszłość daleka
Chciałabym wrócić, nie mogę
Jak na złość...
Najwyraźniej nie tylko ja tak mam... Być może dusza nie odczuwa upływającego czasu, tylko nabiera doświadczenia? Dziękuję za komentarz w postaci wiersza. Wszystkiego dobrego. Pozdrawiam serdecznie. 🤗
UsuńPrzyjemność po mojej stronie. I wiesz, często łapię się na wspomnieniach, wystarczy np. jakieś słowo i od razu kojarzy mi się z dawnym zdarzeniem. Czasem też śni mi się fragment z dzieciństwa. Zatem może jest tak jak mówisz, że "dusza nie odczuwa upływającego czasu, tylko nabiera doświadczenia".
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Tak właśnie mi się wydaje, ale pewności brak. Masz dobrą pamięć. Miłego dnia! 🙂
UsuńSłodko-gorzki czas. Ale wiersz piękny.
OdpowiedzUsuńTo prawda świadomość taki ma właśnie smak. Dziękuje moja miła i pozdrawiam serdecznie.
Usuń🤗
Wiersz cudowny. Pomyślałam o swoim dzieciństwie. Wydaje mi się, że znów będę mogła je poczuć, dzięki synowi :) Może nie tak dokładnie jak wtedy gdy ja byłam mała, ale znów będę widzieć dziecięce uśmiechy, kreatywne zabawy i ten błysk w oku, gdy widzi się coś po raz pierwszy :)
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście! Co więcej, cały czas będzie coś wymyślać i Was tym zaskakiwać. Maluchy są takie pocieszne! Wszystkiego dobrego Klaudio! 🤗
UsuńPięknie napisane, jak z resztą zawsze.
OdpowiedzUsuńCzytając, przyszedł mi na myśl obraz człowieka u schyłku życia, który z tęsknotą wspomina czasy swojego dzieciństwa...
Choć polisa na życie jest, to mam zamiar jeszcze trochę pożyć. Jest tyle miejsc, które chciałabym zobaczyć...
UsuńA może masz rację i takie przemyślenia to pierwsze symptomy?
🫣🤔
Z przyjemnością przeczytałam :) Twoje wiersze pobudzają do refleksji i o to właśnie chodzi :)
OdpowiedzUsuńA jakie naszły Cię refleksje?
UsuńCudowny wiersz. Siedzę i wspominam :)
OdpowiedzUsuńTak było. Dzięki Joasiu. Pozdrawiam. 😀
UsuńPowiało wspomnieniami. Piękny wiersz
OdpowiedzUsuńPytałaś, czy mam domowe zwierzątko. Nie, ale pozdrawiam zapachem domowych hiacyntów:)))
To taki wspomnieniowy wiersz. Muszę zobaczyć te piękne kwiaty - zwiastuny wiosny. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńSentymentalny wiersz. Tak sobie myślę, że prawie każdy z nas nosi w sobie wewnętrzne dziecko lub nastolatka, które od czasu do czasu budzi się i przywołuje tęskne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńWitaj Mirku. Dokładnie tak się dzieje. Miło Cię znów widizeć aktywnego w komentarzach. Pozdrawiam serdecznie.
Usuń