Kocham nenufary, kiedyś stałam w Gdańsku w Parku Oliwskim, chyba ze dwie godziny i się gapiłam, jak się zwijają, pochylają i bardzo powoli zanurzają się wieczorem w wodę. Niesamowity widok. O strofach nie wspomnę, zawsze piękne, czym byłoby życie bez wierszy?
Witam Cię serdecznie. To prawda. Są niezwykłe, chociażby dlatego, że rosną i kwitną w zbiornikach wodnych. Wielbicielem nenufarów był Claude Monet poświęcił im cykl ok. 250 obrazów. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Ależ nastrój wprowadziłaś, nic tylko przespacerować się nad wodę i nenufary podziwiać. To kolejna roślina, która udała się Matce naturze. I kwiat piękny i słowa, które go opisują. Pozdrawiam serdecznie... miłego dnia...
Taka piękna poezja na rozpoczęcie dnia. U mnie w miejscowości na stawie są nenufary. Oczywiście nie teraz. Ale kiedy są, codziennie się do nich uśmiecham przechodząc 💮
Lubię lilie wodne, kojarzą mi się z takim spokojem i relaksem nad wodą. Chętnie zaobserwuję Twój blog, by zaglądać, czytać Twoje wiersze i oglądać takie relaksujące widoczki. Pozdrawiam cieplutko! :)
Uwielbiam lilie wodne. Czarujące i poetyckie kwiaty. :)
OdpowiedzUsuńWitaj! Spodobała mi się nazwa miejscowości i tak mnie naszło. :)) Lilie z pewnością są niezwykłe. Pozdrawiam miłego dnia! 💝🤗
UsuńPięknie napisane, tak magicznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. 😊
UsuńKocham nenufary, kiedyś stałam w Gdańsku w Parku Oliwskim, chyba ze dwie godziny i się gapiłam, jak się zwijają, pochylają i bardzo powoli zanurzają się wieczorem w wodę. Niesamowity widok.
OdpowiedzUsuńO strofach nie wspomnę, zawsze piękne, czym byłoby życie bez wierszy?
To taka historia jak z wiersza! Dziękuję, że mi ją opisałaś. 🥰
UsuńOj to prawda! Dużo zdrowia. Pozdrawiam 🤗
Bardzo uroczy utwór. Lilie wodne stanowią piękną ozdobę dla tafli wody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;-)
Witam Cię serdecznie. To prawda. Są niezwykłe, chociażby dlatego, że rosną i kwitną w zbiornikach wodnych. Wielbicielem nenufarów był Claude Monet poświęcił im cykl ok. 250 obrazów. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńI will. Best regards.🤗
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńNa Mazurach miałam wiele okazji obserwowania tego cudnego zjawiska, jakim są nenufary.
OdpowiedzUsuńA na dodatek Ty to tutaj pięknie ujęłaś w słowa...
A myślałaś może kiedykolwiek o oczku wodnym? Ciekawe jakie są w uprawie?
UsuńAleż nastrój wprowadziłaś, nic tylko przespacerować się nad wodę i nenufary podziwiać. To kolejna roślina, która udała się Matce naturze. I kwiat piękny i słowa, które go opisują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie... miłego dnia...
Dziękuje za bardzo miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńPięknie to ujęłaś :) Tak rzadko teraz spotykam nenufary...
OdpowiedzUsuńMusimy poczekać do lata. Bardzo dziękuje, pozdrawiam.
UsuńTaka piękna poezja na rozpoczęcie dnia. U mnie w miejscowości na stawie są nenufary. Oczywiście nie teraz. Ale kiedy są, codziennie się do nich uśmiecham przechodząc 💮
OdpowiedzUsuńUśmiecham się do Ciebie na samą myśl. Pozdrawiam 🤗
UsuńPiękny wiersz :) Tak sobie myślę i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek w życiu na żywo widziała nenufary...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ciekawe z czego to wynika? Może są rzadkością w Twojej okolicy? Może ich nie szukałaś? Ich kwitnienie to piękny widok.
UsuńŻyczę Ci takich. Pozdrawiam 🤗
Lilies are so beautiful. I use to sing about them.
OdpowiedzUsuńWhat song do you sing? :)
UsuńMamy w pobliżu staw z nanufarami. To cudne kwiaty.... Tak, jak i Twój wiersz...
OdpowiedzUsuńCudownie mieć takie okolice. Są jak małe słoneczka. ☀️ Dziękuję Polu. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńLubię lilie wodne, kojarzą mi się z takim spokojem i relaksem nad wodą. Chętnie zaobserwuję Twój blog, by zaglądać, czytać Twoje wiersze i oglądać takie relaksujące widoczki. Pozdrawiam cieplutko! :)
OdpowiedzUsuńWitaj, dziękuję za odwiedziny i zachęcam do obserwowania i komentowania. Pozdrawiam serdecznie 🤗
UsuńLilie wodne są cudowne i magiczne
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.💕
Usuń