Własciwie,
to nie wiadomo,
jak to sie wszystko zaczęło?
Żyjemy we wspomnieniach,
które czesto przypominane
stają się prawdą.
Może każdy nosi w sobie
odłamek wielkiego zwierciadła?
Bo w jaki inny sposob wytłumaczyć
bezzasadny smutek i żal?
Właściwie nie wiadomo skąd się
te okruchy w nas wzięly.
Zamiast leczyć, kaleczą,
zamiast puszczać do siebie
radosne zajączki,
odpływamy w niepamięć.
AI for Freepik.com
Wspomnienia to wgl ciekawa idea... najbardziej boli fakt, że tak wiele się zapomina :/ Moim lekiem na to są zdjęcia i nagrania..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🤗
Angelika
Tak! Myślę, że dokumentowanie swojego życia to najlepszy sposób na zapominanie. Serdecznie Cię pozdrawiam. Dobrego tygodnia życzę. 🤗
UsuńCzasem, to nie tylko odłamek zwierciadła. Zdarzają się jednostki, mające w sobie całą, nieskończoną aleję potłuczonych luster. Uporczywie, lecz bez skutku próbują te zwierciadła poskładać, nieustannie kalecząc swoje dłonie ostrymi fragmentami szkła. Każdy z tych fragmentów nieludzko zniekształca obraz przeszłości i odbicie osoby, która go trzyma.
OdpowiedzUsuńA to, co się dzieje z ludzkimi wspomnieniami - jak zmieniają się z upływem czasu, w zależności od aktualnego stanu emocjonalnego, o tym, jak wytwarzają się fałszywe - to niezwykle ciekawy temat.
Zdaję sobie z tego sprawę. Nawet czasem nie mają świadomości, że ich zachowanie może ranić innych. Tak bardzo zajęci są swoim bólem. W przejmujący sposób opisałaś ten stan Aether. Co może pomóc poskładać te fragmenty lustra?
UsuńCzasem ból, to jedyne, co im zostaje.
UsuńCo może pomóc? To zależy od człowieka i jego luster. Każdemu coś innego. Niektórym - nic.
Lepiej zatem trafić na lustra bez skaz, które nie wykrzywiają i nie zafałszowują rzeczywistych obrazów. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńCiekawy wiersz. Szkoda, że nie pamiętamy swoich wczesnych lat :)
OdpowiedzUsuńA jakie są Twoje najwcześniejsze wspomnienia.
UsuńJa poszłam w świat i się zgubiłam. Znalazł mnie starszy brat. Miałam wówczas jakieś 2 latka. 😊
Ojej, rozbawiło mnie określenie "poszłam w świat" :) CHoć wydarzenie dość traumatyczne
UsuńJa miałam 3 latka, kiedy prawie się utopiłam ^^ To moje najwcześniejsze wpsomnienie
Czułam się zestresowana będąc na plaży lub na basenie z moją 5-letnią dziś córeczką, więc zapisałam ją na pływanie i się teraz uczy. To bardzo ważna umiejętność. Serdecznie pozdrawiam 🤗
UsuńTo ma być wiersz? Zbitek słów, co mogłaś napisać jednym zdaniem.... dwoma... trzema.... tak to jest jak się szuka poklasku ... znowu coś chciałaś ale nie wyszło, słabo, nie chlujnie, próbuj dalej może coś wyjdzie.....kiedyś.....
OdpowiedzUsuńDziękuję za kibicowanie.😀 🤗 Może kiedyś wyjdzie? 😁🤔
Usuń[*]
UsuńI jak ja mam to niby zinterpretować?
UsuńWspomnienia, to, co przeżyliśmy, w jakimś sensie budują nas i kształtują. Każdy nosi w sobie coś z przeszłości, jakąś historię, ból może radość, może coś innego... Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Już od najmłodszych lat zaczynamy zbierać doświadczenia i socjalizować się. Historie niosą ze sobą różny ładunek i w różnoraki sposób na nie reagujemy. Dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam. 🤗
UsuńMe gusto tu poema es muy lindo. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńGracias Citu. Te mando un beso.😜
UsuńBardzo mi się te odłamki zwierciadła podobają.
OdpowiedzUsuńCzasem wspominamy coś z moim bratem, Leszkiem i okazuje się, że bardzo często pamiętamy coś identycznie, ale zdarza się również, że jego wspomnienia tego samego zdarzenia różnią się od moich... Każdy z nas jest osobnym wszechświatem połączonym z innymi, każdy ma inną wrażliwość, pamięć... I to jest OK.
Bredzę? Może, taki mam dzisiaj nastrój. Uściski! ❤️
To ja mam tak samo. Ilekroć wspominam swoją przeszłość, to okazuje się, że moi bliscy pamiętają więcej. Może nie jestem pamiętliwa?🤔 Piszę i fotografuję (chyba) właśnie po to, by więcej pamiętać. Jesteśmy połączeni. Jesteśmy do siebie podobni chociaż inni. Nawet niektóre sny mogą się powtórzyć. Eliade i Jung twierdzili, że symbolepodświadomości mamy takie, jak ludzie żyjący jakieś 10 tys. lat temu...
UsuńUściski.🤗
Dla mnie wspomnienia są takim pomostem łączącym teraźniejszość z przeszłością. Czasem pięknie jest się zanurzyć w ich głębokich wodach...
OdpowiedzUsuńDobrze jest móc wrócić do takich wspomnień. Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam.🤗
UsuńCoś w tym jest. Bo dlaczego akurat te, a nie inne wspomnienia w nas żyją?
OdpowiedzUsuńMoże chodzi o tęsknotę za połączeniem w doskonałą całość?
UsuńCzasem niektórych wspomnień nie chciało by się pamiętać i pamiętamy więcej tych złych chwil niż lepszych. Lubię Twoje wiersze pełne refleksji 🧡
OdpowiedzUsuńTo, co pamiętamy jest bardzo indywidualne. Jeśli wspomnienia ranią, to trzeba szukać pomocy. Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam.🤗 Udanych Walentynek!
UsuńWitaj środkiem lutego
OdpowiedzUsuńOj ja chyba należę do tych co mają w sobie wiele takich kawałków. Czasem lubię się w nich przeglądać. Bez nich czegoś by mi brakowało.
Pozdrawiam mgnieniem Pani Zimy
Prawdopodobnie robisz/robimy to przez cały czas. Każdy z nas.
UsuńDobrego weekendu, pozdrawiam. 🤗
Piękne wspomnienia, mimo swej urody często potrafią ranić. Zwłaszcza gdy dotyczą na przykład utraconej miłości, bądź osoby, która odeszła i jest nam jej tak bardzo brak, a nie możemy się z nią skontaktować w żaden sposób.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wiersz :) Pozdrawiam
Myślę, że jest to kwestia nastawienia. Ja dziękuję za każde dobre wspomnienie. Zbieram je jak pamiątki. Mogły się przecież nie wydarzyć.
UsuńDziękuję Booko. Świetny nick i avatar.👍
Niekiedy wspomnienia przywołują bóli nostalgię. Kaleczą dno serca, mimo, iż są częścią historii, przeszłości i tego co minęło.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Budujemy więc nowe, które są jak balsam, jak miód na serce. Nowe doświadczenia, nowi ludzie. Udanego nowego tygodnia życzę. 🤗
Usuńto prawda :-) wspomnienia są jednak nieodłączną częścią nas samych :-)
UsuńNiektóre można mieć wspólne. ;)
UsuńCzęsto wracam myślami do tych dobrych wspomnień i zastanawiam się, czemu wtedy nie potrafiłam tych chwil doceniać, a dopiero z czasem nabrały wartości. Zdarza się, że złe wspomnienia podcinają mi skrzydła.
OdpowiedzUsuńPiękny, refleksyjny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
Masz rację. Na przykład dopiero w dorosłym życiu możemy zauważyć ile rodzice dla nas robili, w dzieciństwie tego nie zauważamy. Oczywiście jeśli rodzina i rodzice nie mają większych problemów ze sobą.
UsuńDziękuję za odwiedziny, pozdrawiam 🤗
Piękny wiersz, który pobudza do refleksji. Wspomnienia budują naszą tożsamość, dzięki nim mamy bogatsze życie.
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie wydaje. Budowanie wspomnień i tradycji to zadanie dla rodziny. Serdecznie pozdrawiam 🤗
Usuń