Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 8 lipca 2024

GRZEBIEŃ



zeszłej nocy gdy

burza się z wichrem ścierała

on ciskał łany o ziemię 

ona korony drzew potargała

i pognali daleko przed siebie


gdy tak pędzili  ku nikąd

 malały ich sprzeczki rozdźwięki

burza się w chmury zmieniła

wtoczyła na niebo swe wdzięki


gdy wiatr je lekko popychał

to czesał też pola jak włosy

  i ciszę na błoniach zaplatał

w złociste od słońca kłosy







15 komentarzy:

  1. Me gusto el poema. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wiersz. Podoba mi się końcówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  3. Pozwala sobie łatwo narysować scenerię w głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, jak nie lubię burzy i towarzyszących jej zjawisk, tak po przeczytaniu Twojego wiersza można pokochać te wszystkie widoki, które towarzyszą takim zdarzeniom. Pięknie opisane wszystkie te burzowo-wichrowe epizody...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Moja Droga. Mam nadzieję, że letnie burze będą omijać Twój piękny ogród i tylko deszczyk czasem pokropi tą Twoją Świątynię. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  5. Pięknie przedstawiłaś te przyrodnicze zjawiska. Boję się burzy, ale jest w niej jakaś magia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już przejdzie, to jak kamień z serca. Serdecznie pozdrawiam 🤗

      Usuń
  6. Witaj upalnym lipcem
    Wiersz dla mnie na czasie. Burze szaleją ostatnio w moim mieście.
    Z przyjemnością przeczytałam.
    Pozdrawiam oczekiwaniem na ochłodzenie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o burzach. Mam nadzieję, że pogoda się uspokoi. Serdecznie pozdrawiam.🤗

      Usuń
  7. Piękny wiersz, obrazowy, ostatnio burz było sporo...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak i myślę, że to nie koniec. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń