zbudowaliśmy płoty
z założenia wspaniałe
oddzieliliśmy głodnych
chroniąc sytych na stałe
dobrych naszych złych obcych
wiele murów wzniesiono
dzieląc słabszych i mocnych
czas nie szczędził nikogo
gdy historia dzieliła
to żywioły równały
grawitacja z nas kpiła
dawne płoty niszczały
Na zdjęciu Mur Aureliana okolice Porta San Sebastiano. Mur miał uchronić Rzym przed najazdem Wizygotów i Wandalów.
Zdjęcie z Wikipedia.
Oh very interesting
OdpowiedzUsuńThank you for comment. Why do you think so, Sakurano?
UsuńMur to ciekawy symbol. Zarówno podziału, jak i ochrony
OdpowiedzUsuńA gdzie miejsce na mediacje i współpracę?
UsuńNo właśnie... Może to nadinterpetacja z mojej strony, ale nawet grodzone osiedla mają za zadanie oddzielić "głodnych chroniąc sytych".
OdpowiedzUsuńW jaki sposób można zapewnić sobie bezpieczeństwo? Czy wszelkiego typu ogrodzenia uchronią nas od zagrożenia, jeśli są takie dysproporcje ekonomiczne na świecie?
UsuńPiękny wiersz z bardzo mądrym przekazem.
OdpowiedzUsuńPodziały są złe. Tylko solidaryzowanie się z tymi, którzy są w gorszej sytuacji może sprawić, że świat będzie lepszy.
Próbuję znaleźć definicję zdrowego altruizmu. Nie jest to jednak takie proste...
UsuńTym bardziej, że każdy mur da się pokonać, przeskoczyć, czasem nawet zburzyć...
OdpowiedzUsuńTo prawda. Mur/granicę można pokonać fizycznie. Wiersz jest pełen przeciwieństw/sprzeczności. Zdarzają się bowiem takie konflikty, kiedy trzeba wybrać mniejsze zło.
UsuńWybór między mniejszym złem w porównaniu z większym staje się wówczas korzystniejszy, czli lepszy i na tyle dobry, by go wybrać. Zdrowy rozsądek nakazuje nam zadbać w pierwszej kolejności o najbliższych (w tym o osoby od nas zależne), a dopiero w drugiej kolejności osoby postronne.
Ale, jeśli dysproporcje ekonomiczne będą się powiększać, wzrośnie też zagrożenie ze strony ubogich państw. Wydaje się, że Polska skorzystała na transformacji i swobodnym przepływie dóbr i kapitału. Nie mówiąc o możliwości podróżowania, studiowania, czy pracy w innych państwach. Milenialsi to nawet nie pamiętają jak było przed...
"Wyrwij murom zęby krat". Tyle się mówi o róznych działaniach "ponad podziałami", a one wciąż istnieją, ciągle są.
OdpowiedzUsuńTak, chyba masz rację. Mimo tysięcy lat wciąż istnieją. Mimo to warto budzić świadomość. Serdecznie pozdrawiam 🤗. Udanego tygodnia.
UsuńWitaj mżawką za oknem
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl, która mi przyszła do głowy jak przeczytałam tytuł - ja w dzieciństwie siedząca na płocie lub przez nie przechodząca.
Ale nawet nie zdziwiłam się, jak przeczytałam te ważne słowa... Podziały nie są dobre. Najgorsze, że to my sami takie płoty stawiamy, aby odgrodzić się od reszty, Nie tylko te fizyczne, materialne....
Pozdrawiam kwietniowymi kwiatami kasztanów
Nie mogę się przyzwyczaić, że tak szybko się wszystko w tym roku się dzieje. Czy w związku z tym będziemy mieć dłuższą wiosnę i lato?
UsuńSami stwarzamy podziały między sobą. Sami budujemy płoty, by odgrodzić się od tej brzydszej strony życia i świata. Zauważ MaB, że takie zjawisko jak empatia, altruizm i im podobne, trwale są w mniejszości. Od długiego czasu przeżywamy deficyt człowieczeństwa, coraz bardziej się pogłębiający. Ludzkość sama nie wie już czego chce. Hołubi przeszłe konflikty, kieruje się uprzedzeniami i jakże sprzecznymi aspiracjami. To, co ze sobą robimy, na nasze własne życzenie prowadzi do niekończących się i coraz bardziej niebezpiecznych konfliktów. W tym gęstym zbiorze szkodników, jest coraz mniej miejsca dla >dobra<, dla porozumiewania się w imię dobrej sprawy czy zdrowego rozsądku. Nie dziwi, że tytułowe płoty od wieków mają się dobrze. Przypomniałam sobie stare dobre powiedzenie - syty nigdy nie zrozumie głodnego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Droga MaB...
PS - poruszyłaś temat od zawsze będący na czasie, wiersz w punkt... krótki a jakże treściwy...
Stare płoty niszczeją, ale stawiane są nowe. Zastanawiam się gdzie leży przyczyna tych podziałów? I czy wszystkich można uratować? Ile razy próbować żeby to miało sens?
UsuńPrzyczyna wciąż jest ta sama i od wieków aktualna - pochodzenie, konflikty które leżą w naszej ludzkiej naturze, chęć bycia tzw. lepszym sortem, głębokie uprzedzenia i coraz wyższe aspiracje, tak, jak wyżej Ci napisałam. To cechy silniejsze od nas samych. Nie potrafimy z tym walczyć, bo za długo i za głęboko to w nas tkwi i nie chcemy.
UsuńDroga MaB, wszystko co dobre ma sens. Można to uratować, ale udaje się to tylko jednostkom, ponieważ są cierpliwe i chcą to robić. Niestety człowiek coraz mniej docenia to co ma. Chce więcej i dlatego wyszarpuje to w każdy dostępny sobie sposób. Nie bacząc, że to co dla niego dobre, jest dla drugiego złe. Stąd te podziały i coraz nowsze płoty. trudno się z tym pogodzić, prawda?
Pozdrawiam Kochana...
To bardzo ciekawy temat, a granica cienka. Pasożytnictwa nie popieram. Trzeba mieć świadomość, że aby społeczeństwo funckjonowało, to niezbędni są producenci wytwarzający dobra. Potrzebna jest współpraca i redrystrybucja dóbr/usług, aby docierały one do wszystkich, którzy potrzebują. Mam sporo przemyśleń na te tematy. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie 🤗
Usuń.
OdpowiedzUsuńOverall, your poem offers a thought-provoking commentary on the social, political, and philosophical implications of building fences and walls.
I just posted a new post, I invite you to read.
Generally, I am in favor of cooperation, not division. Thank you for your comment. Best regards 🤗
UsuńNigdy nie patrzyłam na różnego typu ogrodzenia w sposób wskazujący na podziały, separację. Bardziej patrzyłam na niego w kategorii ochrony i dbania o bezpieczeństwo. Ciekawe... Twój wiersz otwiera oczy na inne spostrzeżenie tego, do czego można wykorzystać mury. W sumie, tak teraz myślę, że nawet sama historia nas tego uczy... Mur w historii świata, to przecież liczne podziały. Za to końcówka wiersza cudowna - jak ładnie można zakpić z działań człowieka.
OdpowiedzUsuńTo było tak... Jechałam sobie koło takiej starej, bogatej posiadłości i otaczał ją taki zmurszały mur. I pomyślałam jaki on piękny: dumny, acz stuletni, pochylony, omszały... I tak mi się wszystko ułożyło w tej głowie. Silny bodziec, ważne spotkanie, nowa osoba i tworzy się nowe spojrzenie, przepływ nowych informacji - nowe połączenie neuronowe. Serdecznie pozdrawiam 🤗 ♥️
UsuńWiem, czasem musowo stawiać granice, ale ich nie lubię, płotów też💝🌼🌺🌹🌳
OdpowiedzUsuńFizyczne przeszkody są do pokonania, gorzej jeśli są to ludzkie uprzedzenia. Pozdrawiam pięknie.💚
Usuń