Własciwie,
to nie wiadomo,
jak to sie wszystko zaczęło?
Żyjemy we wspomnieniach,
które czesto przypominane
stają się prawdą.
Może każdy nosi w sobie
odłamek wielkiego zwierciadła?
Bo w jaki inny sposob wytłumaczyć
bezzasadny smutek i żal?
Właściwie nie wiadomo skąd się
te okruchy w nas wzięly.
Zamiast leczyć, kaleczą,
zamiast puszczać do siebie
radosne zajączki,
odpływamy w niepamięć.
AI for Freepik.com