Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 marca 2024

Nina

Zadbaną dłonią 

 przewertowała żurnal.

Palcem wskazała krój.

Miała kiedyś podobną sukienkę.

Była kobieca i zbyt poważna na jej wiek…

 Wrócił czas dotykiem czesanej trawy;

nisko pochylonych nad polem chmur;

skażone rdzą torowiska;

opuszczony dom;

i męska twarz…

 Surowe rysy topniały,

by z czasem znów zastygnąć jak wosk.

-Stracone, przeklęte raje…

***

Po upadku imperium,

Nina wygrała na loterii złoty los:

 morze tłustej materii,

  które starannie obrastało w kurz,

czerwoną szminką odcięte urojenia…




16 komentarzy:

  1. Takie żurnale z pięknymi sukienkami i garsonkami z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, miała kiedyś moja mama. Uwielbiałam je oglądać :)
    Nina chyba nie ma zbyt dobrych wspomnień...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje się, że niektórych los rzuci na koniec świata, ale obrazy przeszłości mimo wszystko z nim zostają. Ja często zauważam taką prawidłowość. Zostają w nas pewne skojarzenia, przyzwyczajenia, jakieś smaki, melodie, zapachy, do których zawsze już będziemy się przyrównywać.

      Usuń
  2. Czasem lepiej nie wracać do przeszłości. Za każdym dobrym wspomnieniem, stoi to złe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację. Powinniśmy żyć chwilą obecną, na przeszłość nie mamy wpływu, przyszłość jeszcze nie nadeszła. Dzięki za komentarz.

      Usuń
  3. Coś mi się wydaje, że ta Nina nie była szczęsliwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak. Skoro wybrała dla siebie inną drogę, przyjęła wraz z tym wyborem wszystkie konsekwencje. Ale czasem przychodzi taki moment, że wspomina.

      Usuń
  4. No tak, wciąż ścigają nas konsekwencje własnych wyborów. Nie uciekniemy przed nimi, zresztą po co uciekać, czy nie lepiej stawić im czoła? I zgadzam się, na przeszłość nie mamy wpływu. Jednak to ona ma wpływ na nasze teraźniejsze i przyszłe życie, ma, bo pozwalamy na to. Tak myślę.
    Pozdrawiam serdecznie... dałaś mi do myślenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że Nina nie ucieka, chodzi o to, że ona ma świadomość, że rzeczywistość, którą pamięta już nie istnieje, gdyż od tego czasu pewnie wszystko się zmieniło. Istnieje za to ślad, który został odciśnięty w pamięci i do którego mimowolnie wraca. Dziękuję za komentarz. Ty również skłaniasz do refleksji. Pozdrawiam serdecznie 🤗

      Usuń
  5. Przeszłość czasem jest bardzo przykra :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak niekiedy się dzieje. Dobrze jeśli czegoś uczy.

      Usuń
  6. No cóż - chyba nie zawsze dokonujemy dobrych wyborów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale nie wszystkie wybory okazują się takie złe, jak się na początku wydawało.

      Usuń
  7. Estou seguindo o seu blog esperando você me seguir também. Vou ficar muito feliz. Muito mesmo.
    Um Bju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ¡Hola! Gracias por la invitación. Estoy muy complacido.

      Usuń
  8. Uwielbiam żurnale modowe :) Kiedyś chodziłam na krawiectwo. Lubiłam też projektować sukienki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Och to wspaniała umiejętność. Czy szyjesz coś na własne potrzeby?

      Usuń